Fobia społeczna i PROŚBA
Witam. Nie drażni was czasem życie? Mnie irytuje niemiłosiernie. Jak zwykle nie mam pomysłu o czym pisać. Jedyne, co mi przychodzi do głowy to napisanie czyjejś historii. Poznaje w swoim życiu sporo osób. Są specyficzni. Im więcej poznaję tym gorzej ich znam, tym bardziej mnie nudzą, częściej przed nimi uciekam. Chyba doszłam już do fobii społecznej. Nikomu jej nie życzę. Kiedyś w ogóle tego nie rozumiałam. Tutaj chcę jeszcze zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną kwestię. Ludzie często mylą to zaburzenie z nieśmiałością lub po prostu tym, że dana osoba jest wycofana. To rzeczy, które bardziej dotyczą osobowości danego człowieka. Nie powinniśmy natomiast traktować tego, jako ''odchylenie". Sama nazwa wskazuje, iż chodzi tutaj o lęk. Nie zamierzam pisać wykładu na ten temat. Mówić podręcznikowo o wszystkich objawach. Mogę jedynie napisać o sobie. Radzę sobie z rozmawianiem z pojedynczymi osobami. To akurat sprawia mi wręcz przyjemność. Pod warunkiem, że znam tę osobę dłużej